SyLwEk :)))
Komentarze: 12
no wiec tak... tego bloga jush daaaawno zalozylam, ale mi sie nie chcialo pisac:P i nie pisalam:P ale to jest niewazne...
no wiec byl u mnie sylwek:/ troche duuupnie... ale jakos bylo... Qrwa.. pod koniec bylam wQrwiona, ale wczesniej bylo calkiem spoko... szczegolnie z moim zlotkiem <wtajemniczeni bede wiedziec o kogo chodzi:D> no, a pozniej poszlismy do Tanity <10 osob<- jush nie pamietam kto... i Qrwa maszerowalismy tam 1,5 h!! ale dalismy rade:D, a u Tanity calkiem spoko... najbardziej pamietam kibel i mojego Maniusia:P <<bylo calkiem "nice":D>> w sumie to u niej bylo calkiem spoko... no, a pozniej te$ciu nam lapal taXi:D i szczesliwie wrocilismy do domciu:D no i poszlysmy spac <<sie znaczy ja, Patrycjusz i Asiul>> spoko bylo:))) ale moglo byc lepiej:))) ale to za rak:P
pozdro dla mojego koffanego kroliczka:*:*:* Kocham Cie:*:*:*
Dodaj komentarz